Adrian Polański urodził się 11 maja 1996 roku, co oznacza, że ma obecnie 27 lat. Dokładny wzrost Adriana Polańskiego wynosi 175 centymetrów. Waga Adriana Polańskiego to około 80 kilogramów. Adrian Polak – Fame MMA
Ten ma 28 lat i również jest Youtuberem. Jego konta na social mediach także cieszą się dużą popularnością i oglądalnością. Youtuber z chęcią dzieli się z widzami swoim życiem prywatnym. Andziaks i Luka parą są już od 5 lat. Andziaks - ciąża. Ciąża Angeliki była jednym z bardziej kontrowersyjnych wydarzeń w sieci.
Ile wzrostu ma Agnieszka Woźniak-Starak? Jest wyższa od swojego ukochanego. Długich nóg można jej pozazdrościć! Fot. ONS. O Agnieszce Woźniak-Starak można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że jest nudna czy pozbawiona charyzmy. Od lat mówi otwarcie o tym, że powiększyła sobie biust i usta. Przyznała się również
Ile wzrostu ma Magda Łucyan. Magdalena Łucyan jest zgrabną oraz dość wysoką kobietą. Na podstawie naszej weryfikacji i dostępnych informacji możemy domniemywać, że Magda Łucyan ma około 175 cm wzrostu.
Jak zrozumieć i wykorzystać kryzys III RP O książce napisali: Książka Tomasza Sawczuka to największe intelektualne osiągnięcie szeroko rozumianego obozu liberalnego od czasu dojścia PiS-u do władzy. Jest świeża, intelektualnie dojrzała, łatwa w odbiorze i jednocześnie erudycyjna. Michał Kuź, Klubjagiellonski.pl 28,00 zł.
Znany youtuber ma na imię Dawid, ale nazwisko Frank jest fikcyjne. Jak powiedział sam Dawid podobało mu się jego brzmienie i jest kompletnie losowe. Niestety nie wiemy jak naprawdę nazywa się popularny influencer. Skąd pochodzi Dawid Frank? Widzowie Dawida Franka często zastanawiają się nad pochodzeniem jego specyficznego akcentu.
Ile ma lat? I wiele innych informacji tylko u nas! Maciej Smoliński – prezenter telewizyjny, konferansjer, absolwent dziennikarstwa. Jedna z głównych twarzy stacji Polo TV. Maciej ze stacją Polo TV związany jest od początku jej istnienia, czyli od 2011 roku. Trafił tam za sprawą zorganizowanych przez kanał castingów.
FILM POWSTAŁ W CELACH HUMORYSTYCZNYCH I NIE MA NA CELU OBRAZIĆ ADRIANA POLAŃSKIEGO ! Filmu użyte do tego materiału : https://www.youtube.com/watch?v=s-SJruFa
Robert Karaś, Adrian Kostera i Tomasz Lus to trzej gladiatorzy z Polski, którzy od niedzieli 14 sierpnia walczą o tytuł Mistrza Świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Wyzwanie Swissultra 2022 wydaje się ponad ludzkie siły - 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 biegu. Czas na dotarcie do mety to nieco ponad 14 dni. W tym tekście przybliżamy sylwetki Polaków.
Adrian Polak is a Partner and Co-Founder at Strattam Capital. Previously, Mr. Polak was a Senior Advisor in the Technology Group for Oak Hill Capital Partners. Prior to his engagement at Oak Hill, Mr. Polak was Vice President at Rockwood Capital. Other previous experience includes serving as the Manager of Corporate and Business Development at
pYtbla. Afera budowlana, to ostatnio jeden z głównych tematów na licznych portalach plotkarskich. Temat ten powrócił po latach jak bumerang z powodu konfliktu pomiędzy Adrianem Polakiem oraz Amadeuszem Ferrarim, który miał miejsce w Lutym tego roku. Jeśli jesteście ciekawi, o co chodzi oraz o co chodzi w połączeniu afera budowlana a Rafalala, zapraszamy do budowlana – o co tam dokładnie chodzi? Adrian Polak i afera budowlana Rafalala i afera budowlana Ferrari i afera budowlana Filip Zabielski a afera budowlana Afera budowlana – o co tam dokładnie chodzi? O co chodzi w aferze budowlanej? Termin ten odnosi się do filmików sprzed lat, które zostały umieszczone na Snapchacie Rafalali. Ich treść, przedstawiała podobno wykorzystywanie seksualne, które miało miejsce na terenie budowy. Afera budowlana i Rafalala to temat, który ostatnio notorycznie omawiany jest przez wiele mediów. Wielu ciekawych tej sprawy osób, zastanawia się, czy można gdzieś zobaczyć cały film, który przedstawiałby tę sytuację. Z dostępnych jednak informacji wynika, że film w pełnej wersji nie jest nigdzie dostępny. Tak samo zresztą, jak nagranie, ukazujące to Polak i afera budowlana Adrian Polak, afera budowlana, o co chodzi w tym wątku? Według Rafalali to właśnie on, był jedną z głównych bohaterów, którego można zobaczyć na filmikach, związanych z tematem, którym jest afera budowlana. Rafalala tak twierdzi. Jednak czy to prawda? Nie wiadomo. Pewne jest, jak już zresztą powiedzieliśmy wcześniej, że wiele osób chciałoby zobaczyć ten film. Wykop, popularny serwis internetowy niestety, nie posiada go w swoich zasobach. Czego jeszcze można dowiedzieć się, wpisując Adrian Polak i afera budowlana? Można znaleźć wpisy, w których twierdzi on, że film ten był tylko i wyłącznie podpuchą, aby sprowokować Rafalalę. Ma jednak złą wiadomość dla tych, którzy liczą, że będzie druga część tej sytuacji. Nie jest ona przewidziana. Rafalala i afera budowlana Co jeszcze można by dodać, na temat afery budowlanej? Cały film oraz nagranie, nie są nigdzie dostępne. W związku z tym wiele osób zastanawia się w ogóle, czy są one prawdziwe. A może są jedynie pomówieniem? Potwierdzać może to fakt, że Sylwester Wardęga (niezależny, internetowy twórca filmowy), wystosował nawet publiczne oświadczenie, w którym przepraszał rzekomych bohaterów filmu za naruszenie ich dobra poprzez prześmiewcze wpisy na swoich mediach społecznościowych. Rafalala natomiast, słynie z tego, że im treści są bardziej kontrowersyjne, tym bardziej ochoczo, zamieszcza je w sieci. Jeśli jednak liczy, że będzie druga część afery budowlanej, czeka ją rozczarowanie. Nic takiego, nie jest już i afera budowlana W związku z opisywaną przez nas sprawą bardzo często pojawia się też postać Ferrari. Afera budowlana, miała się też odbyć rzekomo z jego udziałem. Czy to jednak prawda? Nie wiadomo. Film, który mógłby to potwierdzić, tak jak już wspomnieliśmy niejednokrotnie, nie jest nigdzie dostępny. Tak samo jak jakiekolwiek nagranie na ten temat. Amadeusz Roślik (Ferrari), jest osobą, która wymieniana jest jako ta, która miała dopuścić się wykorzystywania dziewczyny. Dlatego też tak wiele osób szuka szczegółowych informacji na temat Ferrari i afera budowlana. Ostatnie doniesienia jednak, pokazują, że najprawdopodobniej był to prank, który miał na celu, wywołanie kontrowersji wokół jego „bohaterów” oraz przyniesienie im większego rozgłosu i Zabielski a afera budowlana Kolejnym wątkiem, którego poszukują osoby, interesujące się omawianym przez nas zagadnieniem jest Filip Zabielski a afera budowlana. Wielu ciekawych tej kwestii, chciałoby zobaczyć cały film przedstawiający opisywaną przez nas aferę. Jest to również często poruszany temat, zwłaszcza, na forach internetowych. Zniecierpliwione osoby, które ciekawią się tym wątkiem, szukają w wielu miejscach, gdzie mógłby być umieszczony ten film. Wykop niestety go nie posiada. W internecie krąży więc wiele pomówień na ten temat. Do najpopularniejszej należy ta, mówiąca o tym, że słynni fighterzy (bohaterowie tego artykułu), mieli wykorzystywać odurzoną dziewczynę na terenie budowy. Dlatego też tak wiele osób, wpisuje w wyszukiwarkę: Filip Zabielski a afera budowlana. On rzekomo również brał w tym udział. Jednak tak jak już powiedzieliśmy wiele razy w tym artykule, film, który mógłby to potwierdzić, nie jest nigdzie czym jest popularna i znajdująca się w ostatnim czasie na językach wielu, afera budowlana. Dla tych, którzy chcieliby zobaczyć film, przedstawiający owo zdarzenie, nie ma żadnego miejsca w internecie, gdzie mógłby on się znajdować. Osoby, które chciałyby zobaczyć ten film, wykop upatrują jako ostatnią deskę i źródło ratunku na ten temat. Jednakże tam również nie jest on dostępny. W związku z tym potencjalna druga część, która mogłaby się pojawić, raczej nie jest możliwa. Wszystko wskazuje na to, że afera budowlana była zwykłą prowokacją, mającą na celu podpuszczenie Rafalali oraz wywołania skandalu. Okazuje się, że wyszła skutecznie. Do dziś omawiana jest przez wiele osób, które chętnie zweryfikowałyby czy były one, aby na pewno, tylko też:Bracia Neffati – kim są bracia? Fame MMA, pochodzenie, wiek, wzrost, WikipediaBaton Fame MMA – gdzie kupić? Skład, cena, opinie, czy jest zdrowy?Franio z Twitcha – kim jest, wzrost, waga, dziewczynaJakub NowakMiłośnik gry na gitarze, skończył studia ekonomiczne, lubi sprawdzać różnego rodzaju produkty w boju.
W pierwszych trzech miesiącach 2022 roku do rejestru CEIDG wpłynęło o 3,5% więcej wniosków dot. założenia jednoosobowych działalności gospodarczych niż w analogicznym okresie W tym samym czasie o ponad 2% wzrosła liczba wniosków o wznowienie działalności gospodarczej. Znawcy tematu nie są zaskoczeni tymi danymi. Zaznaczają, że są one wynikiem głównie Polskiego Ładu oraz dodatkowo wojny w Ukrainie. Fot. Pexels/ Lukas Nowe firmy Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, w pierwszym kwartale br. do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) wpłynęło blisko 74 tys. wniosków dotyczących otwarcia działalności gospodarczej (styczeń – prawie 26,6 tysięcy, luty – 20,5 tysięcy, marzec – 26,9 tys.). Natomiast w analogicznym okresie 2021 roku takich przypadków odnotowano prawie 71,4 tys. (I – ok. 23,6 tysięcy, II – 21,5 tysięcy, III – 26,3 tys.). – Wzrost wniosków dotyczących otwarcia działalności gospodarczej jest na pewno dobrą wiadomością dla samej gospodarki. Niemniej jednak skala wzrostu nie jest zaskakująca. Niebagatelne znaczenie miało wprowadzenie tzw. Polskiego Ładu. Od początku niewielu przedsiębiorców uważało to rozwiązanie za korzystne dla nich. Spodziewali się bowiem znacznego wzrostu obciążeń podatkowych i składkowych – komentuje Marek Niczyporuk, doradca podatkowy i radca prawny z Kancelarii Ars AEQUI. Jak stwierdza radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński, dobrze, że powstają kolejne firmy. Jednak ten wzrost jest praktycznie niezauważalny. Według eksperta, nie jest wykluczone, że pracownicy poszukiwali optymalizacji podatkowej. Dla niektórych osób przejście z umowy o pracę na samozatrudnienie mogło być bardziej korzystne. Natomiast Marek Niczyporuk zwraca uwagę na sytuację wielu polskich firm, zwłaszcza tych najmniejszych. Dla nich zatrudnianie pracowników na umowę o pracę okazało rozwiązaniem zbyt drogim. Ponadto nowi przedsiębiorcy bardzo często mogą skorzystać z ulg dla rozpoczynających działalność gospodarczą. – Wzrost wniosków dotyczących otwarcia działalności gospodarczej w bieżącym roku świadczy o normalizacji sytuacji. Część ludzi przestała się bać zagrożeń związanych z sytuacją epidemiczną, która wyraźnie się poprawiała. Natomiast zmniejszoną liczbę wniosków w lutym br. można wytłumaczyć nie tylko wejściem w życie Polskiego Ładu, ale również rosyjską inwazją na Ukrainę, która pogorszyła sytuację gospodarczą, w tym powiązania naszego kraju z rynkami wschodnimi – mówi Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. Powrót na rynek Z danych resortu wynika również, że w ciągu trzech miesięcy br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 32 tys. wniosków o wznowienie działalności gospodarczej (styczeń – 9 tysięcy, luty – prawie 8,8 tysięcy, marzec – 14,2 tys.). To o ok. 2,2% więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku, kiedy było ich ponad 31,3 tys. (I – 8,6 tysięcy, II – niespełna 10,1 tysięcy, III – przeszło 12,6 tys.). – Część firm wpadła w duże problemy z powodu pandemii. Niektórzy przedsiębiorcy zlikwidowali więc działalność. Inni ją zawiesili, minimalizując koszty. W ten sposób dali sobie czas na likwidację przedsiębiorstwa, ściągnięcie należności czy spłacenie zobowiązań. Obecnie nie należy się spodziewać dynamicznego wzrostu wznowień działalności. Część osób nie ma możliwości reaktywowania działalności z uwagi na utratę płynności finansowej – opisuje Adrian Parol. Jak zaznacza doradca podatkowy Marek Niczyporuk, w ostatnich latach nastąpił znaczący wzrost obciążeń dla firm. Przedsiębiorcy, osiągający niewielkie marże, likwidowali lub zawieszali prowadzoną działalność. Dla nich podwyżki obciążeń podatkowych i zusowskich okazały się barierą nie do pokonania. Z kolei Łukasz Goszczyński dodaje, że do mniej sprzyjających warunków do tworzenia i prowadzenia biznesów doszła wojna w Ukrainie. Zdaniem eksperta, trudno jednoznacznie stwierdzić, jak w najbliższych miesiącach będzie wyglądała sytuacja ze wznawianiem i otwieraniem działalności. Prawdopodobnie mniej osób będzie uruchamiało nowe biznesy lub powracało z nimi na rynek. – Uważam, iż w 2022 roku będzie więcej wniosków o otwarcie działalności gospodarczej niż w poprzednim. W 2021 roku mieliśmy do czynienia ze znaczącymi ograniczeniami związanymi z pandemią. To studziło chęć uruchomienia własnego biznesu. Obecnie sytuacja w tym zakresie wygląda już inaczej, co ułatwia decyzję o otwarciu działalności – dodaje mec. Adrian Parol. Z kolei ekspert z Kancelarii Ars AEQUI podkreśla, że wojna w Ukrainie nie sprzyja podejmowaniu decyzji o założeniu własnej działalności gospodarczej, zwłaszcza przez osoby, które do tej pory pracowały na etacie. Kalkulując zupełnie na chłodno, mogą one dochodzić do wniosków, że mimo wszystko stały etat, nawet mniej popłatny zwyczajnie bardziej im się opłaca. Źródło: MondayNews
- Jak spotykam nowych ludzi, oni są zdziwieni, kiedy mówię, im skąd jestem. W tym sporcie jesteśmy krajem egzotycznym. Ja przecieram wszystkie szlaki - mówi Adrian Meronk, który właśnie osiągnął najlepszy wynik w historii polskiego golfa. 01 Grudnia 2020, 19:20 Getty Images / Warren Little / Na zdjęciu: Adrian Meronk Polak spełnia marzenia. Dał się zamknąć na wyspie W zakończonym w niedzielę turnieju golfowym Alfred Dunhill Championship, rozgrywanym w Republice Południowej Afryki, Meronk uzyskał najlepszy wynik w historii polskiego golfa. W prestiżowych zawodach z cyklu European Tour przez trzy dni prowadził, a ostatecznie zakończył je na drugim miejscu, ex aequo z trzema innymi zawodnikami. Urodzony w Hamburgu 27-latek jest pierwszym Polakiem, który zajmował pozycję lidera w turnieju rangi European Tour i pierwszym Polakiem, który stanął w takiej imprezie na podium. Zresztą w golfowym świecie przy niemal każdym osiągnięciu Meronka widnieje dopisek "pierwszy Polak". Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: O twoim wyniku w Alfred Dunhill Championship jedni spece od golfa mówią "ogromny sukces", inni studzą rozgrzane głowy i podkreślają, że jeszcze długa droga przed tobą. Kto ma rację?Adrian Meronk, najlepszy polski golfista, pierwszy w historii reprezentant Polski na podium turnieju z cyklu European Tour: Jedni i drudzy. Na pewno to mój największy do tej pory sukces, ale mam jeszcze wiele do zrobienia, żeby dojść do tego, co chciałbym osiągnąć. Mam po tym starcie lekki niedosyt, bo po trzech dniach liderowania był apetyt na zwycięstwo. Przed turniejem taki wynik brałbym w ciemno, bo wiem jak trudno jest wywalczyć miejsce w czołówce tak elitarnego cyklu jak European Tour, ale teraz chciałoby się więcej. Ostatniego dnia, kiedy warunki pogodowe były zdecydowanie najtrudniejsze, popełniłem błędy, które odebrały mi zwycięstwo. Trudno, im szybciej się z tym pogodzę, tym lepiej. Mam nadzieję, że czegoś się nauczyłem i następnym razem w takiej sytuacji utrzymam prowadzenie do WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki" Jak się czułeś pierwszego, drugiego czy trzeciego dnia turnieju, kiedy schodząc z pola widziałeś swoje nazwisko na pierwszym miejscu? Na pewno bardzo dobrze, ale też wiedziałem, że to nie koniec. Miałem z tyłu głowy słynny wywiad z Kobem Bryantem, kiedy po trzecim zwycięstwie Lakersów w finałach NBA zapytano go czemu się nie cieszy, a on odpowiedział: "bo robota jeszcze nie jest skończona". Cały czas miałem te słowa w głowie. Starałem się utrzymywać skupienie i nie popadać w euforię. Pozycja, którą zajmujesz w turnieju golfowym po trzecim dniu, nie ma znaczenia. Liczy się to, który jesteś po na twoją świetną postawę reagowali inni, bardziej renomowani zawodnicy?Dostawałem od nich dużo gratulacji. Nie ukrywam, że to było przyjemne. Fajnie jest zostać zauważonym i docenionym przez rywali. Ale też nie było wśród nich jakiegoś wielkiego zaskoczenia. Oni wiedzą, że jeśli dostałeś się do European Touru, to znaczy, że jesteś dobry i stać cię na jak pochodzisz z golfowej "pustyni"? W Polsce zawodowy golf praktycznie nie istnieje. Nie ma co ukrywać, że w tym sporcie jesteśmy krajem egzotycznym. Ja jestem jedyny w gronie zawodowców. Jak jadę gdzieś pierwszy raz i spotykam nowych ludzi, oni są zdziwieni, kiedy mówię, im skąd jestem. Gracze, z którymi rywalizuję, już rzadziej. Z wieloma znam się od lat, więc się przyzwyczaili, że jednym z ich przeciwników jest Meronk w czasie startu w turnieju Alfred Dunhill Championship w RPA (fot. Getty Images) Co wzbudza w golfowym świecie większą sensację? Twoja postura, masz prawie dwa metry wzrostu, czy twoja narodowość?Narodowość. Na tym poziomie jest kilku innych bardzo wysokich golfistów, a drugiego Polaka nie ma. Jak to się stało, że z tej polskiej "pustyni" doszedłeś na tak wysoki poziom? Zaczęło się od mojego taty, który uwielbiał grać. Nasze wyjazdy, zagraniczne wakacje, zawsze były związane z golfem. Nie było możliwości, żebym i ja nie spróbował pograć. Na początku to była zabawa, jedna z kilku dyscyplin, których próbowałem obok piłki nożnej, koszykówki czy siatkówki. W pewnym momencie sporty drużynowe zaczęły mnie denerwować i postanowiłem bardziej zaangażować się w coś, w czym jestem zależny tylko od siebie. Postawiłem na golfa i dość szybko przyszły pierwsze sukcesy. W wieku 13 lat dostałem powołanie do kadry juniorów. Wtedy wkręciłem się na dobre, spodobały mi się obozy, treningi, rywalizacja na zgrupowaniu. Jak miałem 16 lat, do mojego klubu we Wrocławiu przyjechał topowy trener, Walijczyk Matthew Tipper. On uświadomił mi, że mam potencjał i mogę w golfie dużo osiągnąć. Po trzech latach udało się nam zdobyć stypendium w college'u w USA. Tam nabrałem pewności, że gra w golfa jest tym, co chcę w życiu robić. Po drugim roku nauki wiedziałem już, że chcę zostać zawodowcem. Jestem nim od 2016 roku. Przełomem w zawodowej karierze był dla mnie poprzedni sezon - zająłem 5. miejsce w Challenge Tourze, niższym szczeblu rozgrywek golfowych, i zdobyłem prawo gry w European Tourze, w którym występuję Polsce golf uważa się za zajęcie dla snobów, bogaczy, którzy mają aż za dużo pieniędzy. To krzywdzący stereotyp?Na pewno jest to jedno z oblicz golfa. Są ludzie, którzy traktują pole jako miejsce spotkań biznesowych czy ekskluzywnych wakacji. U nas taki obraz dominuje. Utarło się, że golf to zajęcie dla wyższych sfer i ludzi biznesu. A on ma też inne oblicza - fajnej rekreacji na świeżym powietrzu czy zawodowego sportu. Takiego, który jest obecny na igrzyskach olimpijskich. Ty po drugim miejscu w Alfred Dunhill Championship kwalifikację do Tokio masz już praktycznie pewną. Pewności jeszcze nie mam, ale na pewno jestem blisko. W światowym rankingu awansowałem na 195. pozycję, a na igrzyska w Rio de Janeiro dostawali się zawodnicy, którzy byli na trzysetnym miejscu. Nie chcę jednak myśleć, że już jestem w Tokio. Do końca, czyli do 20 czerwca przyszłego roku, będę walczył o jak najlepszą pozycję. Nie ukrywam, że awans na igrzyska jest jednym z moich sportowych celów. Do Japonii pojedzie najlepsza piętnastka rankingu, a pozostałych czterdziestu pięciu to będą najwyżej sklasyfikowani gracze z poszczególnych krajów. Golfistów tej samej narodowości może być na igrzyskach tylko dwóch, więc wielu świetnych Amerykanów, Brytyjczyków czy Hiszpanów zostanie w być tak, że ty się zakwalifikujesz, a legendarny Tiger Woods na razie jest w top 15. Jak utrzyma ten ranking, to pojedzie. Ale jak wypadnie z piętnastki, nie ma w golfowym świecie czasem media nazywają "polskim Tigerem Woodsem". Lubisz ten przydomek, czy raczej cię on bawi? Nawet mi się podoba. Bardzo szanuję Tigera za jego sportowe dokonania. W historii nie ma lepszego golfisty, więc jakiekolwiek porównanie do niego jest zarobił na grze w golfa ogromne pieniądze, inne gwiazdy tego sportu też zdobywają na polach imponujące premie. A jak zarabiają tacy zawodnicy jak ty, golfiści na dorobku, z przełomu drugiej i trzeciej setki światowego rankingu? Jeśli w European Tourze gra się regularnie i na wysokim poziomie, zarabia się bardzo dobrze. Wydatki też są bardzo duże, bo latamy po całym świecie, płacimy za hotele, podróże. Nie mogę jednak narzekać. Mam kilku sponsorów, którzy mi pomagają. Biorąc pod uwagę jaki mamy teraz czas, jest cztery dni gry w Alfred Dunhill Championship i drugie miejsce w zawodach zarobiłeś ponoć tyle, ile wcześniej przez cztery lata tak to nie. Tyle, co wcześniej przez cały rok startów w European Tourze - 100 tysięcy euro. Od tego trzeba odliczyć pensję caddy'ego, czyli osoby, która pomaga mi w czasie zawodów. Jego stała pensja to w okolicach tysiąca euro za tydzień. Do tego premia za występ, od pięciu do siedmiu procent mojej nagrody. Adrian Meronk w czasie startu w turnieju Alfred Dunhill Championship w RPA (fot. Getty Images) Zdecydowanie więcej niż w turniejach European Touru można zarobić w imprezach wielkoszlemowych. Tak jak w tenisie, w roku są cztery takie wydarzenia. Co musiałbyś zrobić, żeby zagrać w jednym z nich? Wbrew pozorom droga wcale nie jest długa. Do dwóch z nich można się dostać przez kwalifikacje. Dwa lata temu zabrakło mi dwóch uderzeń, żeby takie kwalifikacje przejść. Inny sposób to awans do pierwszej setki światowego rankingu. Jak wspominałem, na razie jestem 195., ale jeszcze jeden taki występ, jak w Kruger National Park, i będę jesteś też turnieju w Dubaju, finału European Touru z udziałem sześćdziesięciu najlepszych na razie zajmuję w tym rankingu 81. pozycję. Żeby zagrać w Dubaju, musiałbym w kolejnym turnieju w RPA, South Africa Open, zająć co najmniej trzecie miejsce. Taki jest plan. Gra mi się dobrze, czuję się mocny. Wierzę, że wywalczę sobie miejsce w finałach też będziesz pierwszym Polakiem w historii. Zresztą, w golfie gdzie się nie ruszysz, to nim da się ukryć, że przecieram wszystkie szlaki. Ktoś musi być tym pierwszym. Jestem bardzo dumny, że w golfie jestem to także: Jakub Garbacz: Kilka lat temu ktoś ukradł moją tożsamość Gruzja - kraj gościnności, wina i siatkówki? Anna Kalandadze: Być może będę pionierką Czy obecność polskiego zawodnika w światowej czołówce golfa skłoni cię do zainteresowania się tym sportem? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki WP SportoweFakty Grzegorz Wojnarowski Polska Golf Adrian Meronk
Kim Kardashian to największa celebrytka na świecie. Na samym Instagramie śledzi ją prawie 300 mln osób z całego globu. Ma więc niesamowitą siłę, którą w trudnych czasach może wykorzystywać by nieść pomoc innym. Ale z tym bywa różnie... W tym tygodniu, zamieszczając zdjęcie, na którym stoi obładowana dziesiątkami toreb z zakupami Gucci, Prady czy Louis Vuitton, Kim ogłosiła konkurs, w którym wygrać można załadowaną kartę kredytową o wartości 100 tys. dolarów i dwa bilety lotnicze, by móc sprawić sobie takie zakupy jak Kardashianka. "Wyobraźcie sobie zakupy w Paryżu, Los Angeles, Tokio, Dubaju, Nowym Jorku" - napisała Kim. Nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz nie mógł przejść obojętnie obok pomysłu miliarderki. "A może lepiej wyślij te pieniądze na Ukrainę" - napisał w krótkim, acz treściwym komentarzu pod postem Kim. - Nie każda wielka gwiazda, zwłaszcza ze Stanów, ma obowiązek pomagać Ukrainie. Ale w przypadku Kim uderzyło mnie tak nachalne promowanie konsumpcjonizmu i wydawania pieniędzy na markowe ciuchy w czasie, kiedy ludzie tracą swoje domy i uciekają, by nie stracić życia - tłumaczy Adrian Nychnerewicz. Ku wielkiemu zaskoczeniu dziennikarza, po kilku godzinach komentarz zebrał grubo ponad 10 tysięcy polubień i sprowokował kilkaset komentarzy. A jako najpopularniejszy wpis na koncie celebrytki, zaczął wyświetlać się na samym szczycie i po prostu nie dało się go nie zauważyć. Ten pozornie mały gest spowodował bardzo wiele. Po dwóch dniach post o konkursie nagle zniknął z Instagrama Kim Kardashian, a celebrytka ogłosiła, że ona i jej marka odzieżowa SKIMS przekażą pieniądze dla rzecz ofiar wojny w Ukrainie. "W świetle niedawnego kryzysu na Ukrainie SKIMS przekaże darowiznę na World Central Kitchen, aby wesprzeć ich lokalne wysiłki na rzecz narodu ukraińskiego" - poinformowała Kim i jej firma. World Central Kitchen to pozarządowa organizacja non-profit, która zajmuje się zapewnieniem posiłków po klęskach żywiołowych. Brawo Kim - za refleksję i za ten gest! Sonda Czy pomagasz uchodźcom z Ukrainy? Tak Jeszcze nie, ale zamierzam zacząć Nie i nie planuję tego zmieniać